Święta
Dziś Wigilia. Jak co roku, mam ambiwalentne uczucia względem tego dnia. Z jednej strony lubię świąteczny klimacik, ale wcale nie ten, który jest przy stole. Jakoś tak się złożyło, że wolę tę komercyjną otoczkę, mocno zahaczającą momentami o kicz. W końcu w świętach powinno chodzić między innymi o to, żeby czuć się dobrze i komfortowo chociaż w tym czasie, nie?
Z drugiej strony, niespecjalnie lubię spędzać ten czas z rodziną. Wiecie, zrób to, zrób tamto, tego nie wypada, tamtego nie wypada, idź na mszę bo święto, nie śpij do południa...
Także pozostanę po prostu przy tym, jak święta spędziła moja simka. Bo ostatnio to właśnie Simsami sobie zapycham czas.
Wesołych!
Z drugiej strony, niespecjalnie lubię spędzać ten czas z rodziną. Wiecie, zrób to, zrób tamto, tego nie wypada, tamtego nie wypada, idź na mszę bo święto, nie śpij do południa...
Także pozostanę po prostu przy tym, jak święta spędziła moja simka. Bo ostatnio to właśnie Simsami sobie zapycham czas.
Wesołych!
U mnie w rodzinie też jest szaleństwo i kłótnie. Jak na co dzień nie potrafią się dogadać, żeby dom był ogarnięty, to podczas świątecznych porządków to wszystko jest wywlekane. Wigilia - czytanie Biblii, łamanie się opłatkiem, życzenia, uściski, wielkie słowa. A potem jedzenie i kolejne wywlekanie brudów i szukanie, jak by komuś coś nowego wytknąć.
OdpowiedzUsuńAle święta da się spędzić dobrze, tylko trzeba się wyrwać z takiego środowiska...
Musiałabym mieć alternatywną rodzinę :D
Usuń