Światełko w tunelu?

Czwartek. Fajny dzień, zapowiada się równie fajnie. Lubię czwartki, przede wszystkim dlatego, że w czwartki mam terapię. Poza tym, po czwartku jest już piątek, a z piątku na sobotę można mieć spanko.

Jadę właśnie na rozmowę, która wyskoczyła mi prawie spontanicznie, bo nie planowałam szukać czegoś w zawodzie akurat teraz. Ale skoro dają, to czemu nie...
Jeśli mi się uda, to zdobędę trochę doświadczenia w fotografii produktowej. Tyle nowej wiedzy! Tyle umiejętności, które będę mogła później wykorzystać! Nie mogę się doczekać, serio.
Trzymajcie kciuki. Droga daleka, ale może warto.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pęknięte serce, czyli jak umieć pozwolić odejść, kiedy trzeba

Po przerwie - Malarsko